Strategia, taktyka, sprzet wojskowy i inne badziewie na temat...

Oto jak potrzeba jest matka wynalazku. A teraz jest potrzeba na stworzenie nowego topika no i go mamy.

Tutaj omawiac bedziemy tematy zwiazane ze strategia, taktyka, militariami, sprzetem technicznym, wojna klonow, wojna domowa w galaktyce i wszystko co sie da zaliczyc do tego tematu.

Na poczatek podam jmedna z zasad: (reszte sie stworzy z czasem)
1. jesli mowa jest o jakis zdarzeniach ktore moga byc spoilerem dla innych stosujemy zasade kolorowania/zlewania tekstu z tlem taka jak jest na bastionie. Dla ulatwienia podam kolor tla: #d0d7df

Wiec zaczynajmy wojne...

 

A'propos techniki to sie zastanawiam czemu bron w e1 i 2 jest bardziej szybkostrzelna o Clone Wars nie wspomne.
Droidy zasuwaja jak z maszynowych a np w trylogii najszybsza bron to E-Web (ten co go na Hoth rozkladali Snowtrooperzy pod Sokolem) i wymagal obslugi 3 ludzi i skrzynki z systemem chlodzenia. Wiec jak to jest?? Kolejna niespojnosc??

 

Dla mnie nie ma tu niespojnosci.
Szybkostrzelnosc zalezy tylko od tego jaki rodaj ognia wykorzystujesz w broni.
Wyroznic mozna trzy rodzaje ognia:
strzal pojedynczy, seria czyli tak zwany Multifire i Autofire. Strzalu pojedynczego chyba nie trzeba tlumaczyc. Multifire to jest mniej wiecej tak jak strzelanie seria (jedna nacisniecie spustu trzy pociski zostaa wystrzelone - przyklad z broni palnej z naszych realiow), Autofire czyli ogien ciagly to nacisniecie spustu i wywalenie prawie calego magazynka w kierunku celu, czyli jak dlugo trzymasz spust tyle strzelasz. Radze sie przypatrzec jak walcza w pomieszczeniach w epizodzie 1 a jak walcza w epizodzie 2 wtrakcie wielkiej bitwy gdzie dwie armie nacieraja na siebie. w grugim przypadku Autofire i do przodu bo nie trzeba za bardzo celowac.
Dodatkowo szybkostrzelnosc zalezy tez od umiejetnosci strzelca.

Wszelkie dane podaje na podstawie SW RPG D20.

 

A ja moje dane opieram na przewodniku po broniach i chodzi mi o to ze w czasach trylogii nie bylo technologii chlodzenia zeby moc strzelac na "Autofire" a najnowsze osiagniecie Imperium czyli bron szturmowca E-11 nie ma takiej opcji. Szybkostrzelny E-Web potrzebowal do tego sporej skrzynki z chlodziwem.

 

Wszystkie przewodniki mozna porownac do brykow z ktorych korzystasz zeby poznac tresc ksizaki ale nie poznasz z niego szczedolow ktore stanowia esencje ksizki.
A zeby znac szczegoly trzeb siegnac do zrodel ktore sa wykorzystywane w RPG.

Ale wracajac do tematu.
Przyklad broni ktora ma mozliwosc strzelania Multifire i Autofire (tylko):
BlasTech T-21 Light Repeating Blaster czyli lekki blaster samopowtarzalny opisany w przewodniku po broniach i technice na stronie 34.
Nie potrzebuje ciezkiego (80 kilo) generatora zeby go zasilac ani tak samo trudnego w obsludze systemu chlodzenia, a strzeala seriami i ogniem ciaglym. W dodatku jest to bron ktora jest produkowana od czasow powolania Imperium Galktycznego.

 

kurcze, jak zobaczylem temat topica, to nawet nie musialem sprawdzac kto zalozyl..

Co do szybkostrzelnosci blasterow w e1 i e2 to widziwmy je glownie w duzych bitwach (naboo i goenosis). Scieraja sie 2 armie i wala czym tylko maja prosto w siebie. nie musza sie bardzo martwic ze nie trafia , dlatego zolnierze / droidy sciagaja tylko spust i grzeja na calego.

 

No i cholera zapomnialem

Wojny Klonów jak wiemy zaczely sie w czasie Bitwy o Geonosis. W tej ze bitwie bralo udzial kilka tysiecy klonów i kilkanascie tysiecy robotów Federacji.
W pierwszej ksiazce poswieconej Wojnom Klonów mamy opis jak wygladaly sily zbrojne obu stron konfliktu. Okazuje sie ze Separatysci dazyli do wojny wszelkimi sposobami, przekupywali senatorów, mordowali waznych polityków. Przy okazji budowa wielka armie, która miala pomóc im w przejeciu wladzy. Tak wiec gdy wybuchla wojna, Separatysci z wielka radoscia rozpoczeli dzialania wojenne. Mieli wsparcie finansowe i wytwarzali ogromne ilosci wojska. Republika w tym czasie posiadala ok 1.2 miliona wyszkolonych zolnierzy. Gdy wybuchla wojna wyruszyli oni na front a na wszystkich planetach pozostalych w Republice dochodzi do mobilizacji, ale armii nie da sie stworzyc z dnia na dzien. W pierwszych miesiacach Separatysci albo przekupowali wladze planet, które sie do nich przylaczaly albo dochodzilo do walki w której dochodzilo do rzezi ludnosci. Republika jako ze byla w odwrocie to przyjela taktyke partyzantki. Rycerze Jedi jak i Klony czesto gineli w walce przez co doszlo do zalamania sie obrony. Dopiero po okolo 6 miesiacach gdy do walki wkroczyly zastepy poborowych Republika rozpoczela równorzedna walke. Od tego momentu walki toczyly sie krwawo, bez patrzenia na liczby poleglych .

Dobra o reszcie pogadamy juz w trakcie dysykusji

 

Teraz w slowach mojego przedmowcy jest potwierdzenie teori ze Wojny Klonow powiny trwac dluzej niz to jest podane oficjalnie (3 lata).
Dlaczego? Powody sa proste.
Wojna partyzancka jest to militarne przedsiewziecie o dlugo terminowej investycji. Na czym ona polega chyba nie musze tlumaczyc.
Drugi powot to wyszkolenie poborowychy. Nie trwa ono dlugo ani tez krotko. Zaby przeszkolic zolnierza potrzeba minimum 6 miesiecy intensywnego treningu a i tez nie wiadomo czy nie "peknie" wtrakcie bitwy. Zeby z tego zolniecza byl podoficer albo oficer to trzeba jeszcze wiecej czasu, wliczajac w to doswiadczenie frontowe lub sztabowe.
A wtrakcjie wojny ludzie/istoty szybko gina i potrzeba nowych i tu sie kolo zamyka. Dodatkowo dochodzi do tego ze potrzeba sprzetu ktory kosztuje i tez potrzebny jest czas na wyprodukowanie go...

I czly konflikt sie ogranicza do 3 lat...
Smiac mi sie chce... To jest nie powazne...

Wszelkie przyklady podaje za tym co wiem o drugiej wojnie swiatowej ktora meczyla jedna planete przez 6 lat. I pochlonela pare milionow jak nie miliardow istnien ludzkich...

 

Wiesz wojna mogla trwac 3 lata jezeli pociagales za wszystkie sznurki tak jak robil to Palpatine. Ja uwazam ,ze glówne dzialania wojenne trwaly 3 lata, a dalsza konsekwencja Wojen Klonów bylo powstanie Rebelii i Wojny Domowej. Sadze ze Wojny Klonów to byl tylko poczatek jednego dlugiego konfliktu wojskowego który skonczyl sie dopiero w 19 lat po Nowej Nadzieji podpisaniem pokoju miedzy Nowa Republika a Resztkami Imperium

 

Po wojnie klonow a powstaniem sojuszu czy pierwszaymi zarzewiami rebeli na roznych planetyach byl bardzo dlugi okres spokoju i pokoju gdzie planety, ktore popieraly stara republike przylaczaly sie do nowo utworzonego Imperium Galaktycznego.

 

No i wlasnie nie. Rebelia powstala zaraz po powstaniu Imperium, kiedy sie zorientowano o co chodzilo Palpatine'owi. Wiec spokoju napewno nie bylo, bo z partyzantka nigdy nie ma.

 

Chimpo... Rebeli tak szybko nie powstala!!
Widze ze musze panu zrobic wyklad z histori galaktyki...
Palpatin mogl oglosic sie Imperatorem tylko wtedy gdy mial wladze absolutna, mial wiekszosciowe poparcie polityczne w resztach senatu (czesciowo to osiagna juz w 2 epizodzie) oraz wielkie i zbrojne ramie w postaci floty i armii (a to mial dopiero po wojnach klonskich). Ale na to wszystko potrzeba czasu. Zaraz po wojnie nie mogl zaciskac piesci i zaczynac gnebic poniewaz gdyby zaczal to robic to rebelie milby w 99% ukladow ktore lojalnie sluzyly Imperium navet po smierci Palpatina.
(to juz jest czysty domysl i wniosek plynacy z podrecznikow RPG do D6)
Zaraz po wojnie klonskiej jeszcze jako kanclez Palpatin pomagal odradzac sie niektorym systemom tylko po to zeby wzmocnic swoje poparcie w spoleczenstwie jeszcze wtedy Starej Republiki. Dopiero gdy propaganda "urobila" i wylansowala kanclerza wtedy mogl sie odwazyc na takie manewt. Obwolac sie Imperatorem.

(polecam zapoznac sie z historia Adolfa Hitlera...)

 

Ty mi wykladów z historii nie dawaj. Palpatine po przejeciu wladzy zlikwidowal wszelkiego rodzaju opozycje. Po to mial przeciez Vadera i Armie Klonów. Po zlikwidowaniu Jedi nikt mu juz nie mógl zagrozic. A Hitler nie ma z nim nic wspólnego. Hitlera czasu potrzebowal wiec go mial. Przeciez byl Kanclerzem przez ponad 10 lat nim zostal Imperatorem. A nie zapominaj ze wyzwolenie planet z rak Separatystów te¿ mu przyspozylo duzo chwaly. A ze pózniej terrorem i wladza absolutna narzucil swój ustrój to juz zaden problem. Rasy nieludzkie zostaly sprowadzone do poziomu slugów. I dlatego powstala Rebelia. Przeciez Rebelia na poczatku byla mala partyzantka walczaca z poteznym tworem, który mial nad nimi ogromna przewage.

 

Rzady Imperatora i Adolfa H. sa podobne np. pod wzgledem marnotraswa srodkow. Budowe olbrzymich Gwiazd Smierci mozna porownac do budowy walu atlantyckiego (gigantyczne ilosci betonu i stali, a wal i tak za duzo nie zdzialal) Kolejny absurd - superniszczyciel, historia jego zniszczenia podobna jest do zatopienia Bismarca - tu A-wingi, tam torpedy, ale kiedy ludu kupa i superniszczyciel pupa Oszczednosc srodkow i ludzi zaczela sie dopiero za Thrawna.

 

Ale nie trzeba zapominac ze po "wyrznieciu" tej opozycji, jak to opisal Chimpo, rebelia zaczela istniec jako pojednyncze i bardzo male organizacje ktore zrzeszaly ludzi z miast, kontynentow albo co najwyzej planet. Dopiero takie osoby jak Bail Organa czy Mon Mothma, Gram Bel Iblis zaczeli zbierac to do kupy. Ale ich dzialania byly przesuniete w czasie poniewaz w momencie powstania Imperium Glaktycznego probowali obalic Palpatina drogami politycznymi wogule nie myslac o rozwiazaniach militarnych. Przeciez dopiero w okresie Nowej Nadzieii zostal rozwiazany senat.
Ale kiedy zaczelo sie zbieranie rebeliantow i tworzenie jednej machiny zwanej Sojuszem Rebeliantow?
Mialo to miejsce po kilku letnich przygotowaniach, negocjacjach, podrozach od systemu do systemu. A takie podroze nie mogly byc oficjalne przeciez Mon Mothma i inni byli wtedy osobami publicznymi, senatorami i nie mogli sie spotkac od tak z ludzmi z ruchu oporu danej planety czy systemu. Pozatym "ci" ludzie podejrzewali ich o to ze senatorowie moga byc wyslannikami Imperium.
Kiedy oficjalnie zostal podpisany pakt korelianski? Dla mnie od 4 do 2 lat przed Nowa Nadzieja.

Jezeli Chimpo mi nie wierzysz dowody przyniose na najblizsze spotkanie...

A tak wogule to my odbiegamy troszki od tematu... Czy mi sie zdaje?

 

Przynies dowody przynies
Przeciez juz w "Rajskiej Pulapce" jest juz mowa o Rebelii w galaktyce a to sie dzieje 10 lat przed Nowa Nadzieja

A czy odbiegamy od tematu... hmm w sumie tak Wojny Klonów trzeba skonczyc

 

Ro moze bysmy tak porozmawiali o maszynach fruwajacych??? Juz lepszy temat!!!

 

Wiec oto maszyna fruwajaca

Dane taktyczno techniczne:

Model - Corellian Engineering PT-11 Long Range Courier
Wlasciciel - Falcon, Navar, i dwie osoby z poza FFP.
Typ - Statek kurierski.
Klasa - Transport
Dlugosc - 80 metrow (tyle mi wyszlo jak go skladalem)
Predkosc - 60 MGLT
Hipernaped - 2x
Uzbrojenie - 3 x 4 Laser Cannon, 2 x Proton Torpedo Launcher.
Zaloga - Kapitan, 1 x pilot, 1 x co-pilot, 3x strzelec (u was nieaktualne) 1x Mechanik
Ladownia - 400 ton metrycznych
Hangar - 2 mysliwce (Obecnie 1 klasy Valkiria)

To jest pierwszy szkic wiec prosze o wyrozumialosc.
[image=http://www.st-workshop.webpark.pl/gfx2/CSE-PT1.GIF]
[image=http://www.st-workshop.webpark.pl/gfx2/CSE-PT2.GIF]
[image=http://www.st-workshop.webpark.pl/gfx2/CSE-PT3.GIF]
[image=http://www.st-workshop.webpark.pl/gfx2/CSE-PT4.GIF]

A oto Valkiria:
[image=http://www.st-workshop.webpark.pl/gfx2/valkiria.jpg]

 

Calkiem fajne stateczki

 

Hmm... to ostatnie... to... wyglada jak skrzyrzowanie Comanch'a z X-Wingiem

 

I z V-Wingiem

 

No to wreszcie wiem czym latalem na sesji - wyglada calkiem fajnie

 

"Date Posted: 8:01am Subject: IMPERIAL vs MON CALAMARI
NISZCZYCIEL CZY KRAZOWNIK!!!???" by Jag_Fel

Sluchajcie ludziska tak mnie naszlo zeby zmierzyc sie z tematem wyzszosci dwoch najpiekniejszym (wedlug mnie) maszyn w calym SW!!! Obydwa to symbole potegi i geniuszu konstruktorow!!! OBYDWA przecudne i zabojcze!!! Jak myslicie!!! Wypowiedzcie sie!!!

Przenioslem to pytanie za Jaga bo tez jestem bardzo ciekaw co o tym sadzicie.

Jak dla mnie ISD jest gora. Kwintesencja potegi (45000 ludzi zalogi), piekna oraz imperialnego geniuszu.

 

Mam pytanko, w jakich rozmiarach byly MC-80 i ISD?? Znaczy sie wzgledem siebie

 

Jak dobrze pamietam to MC-80 mial 1200 metrów dlugosci a ISD mial 1600 metrów