U Watto - sprzedam, kupie, zamienie...

Widzisz, Jagular, wez pod uwage, ze czasem sytuacja w domu zmienia sie na tyle, ze nie mozna zrobic nic innego... I wtedy wlasnie robi sie tak, ze szuka sie dla zwierzaka domu - a nie wywala do lasu czy od razu odwozi do schroniska
Sama mam teraz w Zichenau problem, bo nie wiem, czy nie bede musiala zaczac szukac nowego domu dla mojej Leon
Nawet wole o tym nie myslec, bo mi sie od razu ryczec chce - a mimo, ze tu, gdzie teraz mieszkam mam sporo miejsca na trzymanie psa, to raczej nie wchodzi to w rachube ze wzgledu na rodzine i male dzieci i alergie i takie tam...
Nie wiem, nie chce o tym na razie myslec X(

 

Ja tam za owczarkami niemieckimi nie przepadam, Wole inne pieski I swoja droga zgadzam sie w pelni, jest to duzo lepsze rozwiazanie niz wywalanie do lasu (czesto na sznurku do drzewa! )

Aha, co jeszcze, chociaz nie powinno sie oddawac juz wychowanych zwierzakow (wiadomo, zwierzak sie przywiazuje itd.) to jednak lepiej swiadczy to o wlascicielu, niz oddawanie polrocznych stworzen. Czesto w ten sposob na wsi mozna znalezc piekne rasowe psy, bo ktos kupil komus na gwiazdke czy inne urodziny a po miesiacu sie piesek znudzil....

 

Ania, wiem jakie to straszne oddawac komus zwierzatko... ja nadal tesknie za Szarikiem ale podobno ma sie calkiem niezle i wcale nie teskni za nami... niewdziecznik

 

Hmmm zdarza sie... mimo wszystko ja jestem uprzedzony do glupich ludzi co porzucaja zwierzeta.... banda %$^$^#^#% i do tego zero myslenia... Popytam sie ale nic nie obiecuje.