Where is... Mefi ?

No wlasnie gdzie jest Mefi i co on robi??

Zakladam ten topic bo on jak na zlosc nie odpowiada na moje maila, telefony, sms, mms, wolania, znaki dymne i wogole... nie wiem gdzie on jest...

A zeby temat nie wydal sie dosc jednoznaczny.... opiszcie gdzie jestescie i gdzie bedziecie w najblizszym czasie...


Ja chwilowo jestem w pracy a niedlugo bede w Starej Milosnej

 

Z tego co wiem, to Mefi jest w UK...

 

hmmm, mam gdzies do niego adres domowy ( w sensie normalny nie mejlowy), o ile sie od swiat nie zmienil, ale nie wiem czy to cos da. a ja aktualnie jestem w lozku, potem bede dalej w lozku a rano juz nie bede

 

nie pisales mi meili, nie dzwoniles*, nie smsowales*, mmsowales*, nie krzyczales**, nie znakodymnowales** i w ogole
a jestem tu A Hanniah to nie wiem juz jaki ma adres, ale chyba nowy jej przesylalem
jak ktos chce uno telefonno, to takie jedno F pomnozone przez 3 ma

* - no chyba, ze na polski nr to sorry
** - a to zwyczajnie nie doszlo

 

*TLUM KRZYCZY*

WIECEJ WIECEJ WIECEJ !!!!

 

rotfl

 

Mefiu, a mozesz tam wykonac jakiekolwiek ruchy about SWCE?

 

Mefi to chyba nas nie lubi i nas olewa

 

To potrzebny jest parasol?

 

nie martw sie Jag, Mef cie na pewno kocha! $mysle ze jest po prostu troszki zajety i nie ma czasu siedziec w necie caly dzien.

 

No ja mam nadzieje...


ciekawe co na to Beata

A tym nie Chomiczku juz nie kochasz ??

 

zdefiniuj 'ruchy'
a neta nie mam odkad nas ojebali @^%#^%&

 

moga byc bioderkami

nie wiem ile tam jeszcze bedziesz i na ile pozwola Ci obowiazki, ale wybralbys moze jakies przykladowe miejsce, gdzie byloby fajnie sie zatrzymac, moze tam gdzie Wy teraz i podliczyl przykladowo:
- nocleg od czwartku do poniedzialku
- przejazd busem czy metrem, no czym akurat trza sie tam dostac i wrocic, moze ta laczone musi byc
- moze sa jakies bilety dobowe or samfing

wiesz, tak naprawde to kazde info sie przyda. czytajac troche tu, troche tam jakis obraz w glowie sie wyloni tego co Nas szczeka.
z gory dzieki w imieniu wszystkich tu obecnych tubylcow i niech piekielko bedzie z Toba

 

hmm...tam gdzie jestesmy to jest normalne mieszkanie i nie wiem jakby sie innym widzial wasz przyjazd (bo ja z tym nie mam problemu, choc ten moze byc jeno z miejscem - ale to i tak sie do lipca to 50 razy zmieni, wlaczajac to ze mnie tu juz moze nie byc...).
bilet stad do londynu chodzi okolo 20 funtów i zapewne jest jakis tygodniowy czy cos, ale nie wiem za ile. taksówki tanie nie sa, ale tez i nie jest to jakas wielka tragedia; metro w londynie zalezy od linii jaka jedziesz i gdzie jedziesz - ja placilem kolo 3 funtów za 5 przystanków ale dosc dalekich...autobusy w londynie sa generalnie do dupy, bo bilet mozesz kupic jedynie w automacie nie u kierowcy - reszta autobusów (tzn te u nas) jest w porzadku, ale cena tez zalezy od tego dokad zmierzasz (generalnie jednak nie wiecej jak 2 funty - ja do sasiedniego miasta place 1,5, a sa jeszcze rózne znizki, etc.).
co do miejsca to mnie nie pytaj na razie - nie ma nas w londynie, on sam jest ogromny i drogi wiec nie powiem Ci gdzie sie tam mozna zatrzymac bez problemu - raczej jesli nie bedziesz mial mety to slono poplacisz za caly transport i zakwaterowanie (biorac pod uwage to, ze przyjezdzasz z polski, bo dla miejscowych to mniejszy problem) - wot i tyle na razie co moge powiedziec

 

Herbu Google -> "hostel London"

 

Ciezko to widze

Ja to zaczynam sobie myslec, ze normalny hotel, mimo kasy, to dobry pomysl...

 

co Ty Fizio. tak można wyjazd sklejac jak jada 2-3 osoby a tu pewnie grupa ze 30-50 osob chcialby razem. moze ma ktos znajomka w biurze podrozy. na takim wyjezdzie to taki zawodowy agentos by sobie dorobil i nam zaoszczedzil czasu i nerwosolum

dzieks Mefi. may the Hell...

 

Hostele tez sie nadaja na takie wyjazdy Tym badziej, ze wycieczki do londynu w takich wlasnie sie zatrzymuja w wiekszasci no i te atrakcje, oko, jakas reka....