Handzik

Rozumiem ze to bedzie nagroda dla najwiekszego pijaka na CC i WSFSW imienia Handziozy

 

Ciekawe czy w tym tez BFSW wygra...

 

strzelam w ciemno... NIE

 

niach, niach

 

No... Kuna was nie wspomoze... znowu bedzie soczki zaczyl i trzezwy spac chodzil

 

oj fizyk fizyk... co z ciebie wyrosnie... ta nagroda z zasady jest moja wystarczy ze sie tam mojawie i juz ... moja pijacka aura zrobi reszte... przy mnie nawet abstyneci zaczynaja chlac (pamietasz pietta herbu ;P )

 

Fizyk by sie usmial

 

Thon tez

 

a Handzik sie smieje caly czas, szczegolnie jak czyta wasze teksty

A co do rzeczy to wogole zostawilam cala masywna kupe na lotnisku bo babka kazala mi wypakowac 8 kilosow z bagazy. I nawet lapoweczka nie pomogla ale sie tym nie przyjmuje tylko wiem ze w przyszlym roku przylece z pustymi bagazami by odebrac wszelkie pozostalosci gratowe

A najazd na Polandie juz zaczelam organizowac, w sensie tak jak mowilam wymiane na jeden semestr zalatwic chce. Problem w tym ze moj uniwersytet nie uznaje jak na razie zadnego Polskiego (nie zalicza mi tego co robie w Polsce) wiec rozpoczelam tera kombinowanie i cala procedure by jednak zaliczyli. Troche to kombplikuje sprawe ale sie nie poddam i musi sie udac. Plus szukam nowej pracki by zarobic jakas grubsza kaske bo z tego kelnerowania to w zyciu nie uzbieram sie. Ogolnie ten pierwszy tydzien z powrotem w sydney byl jakos strasznie chaotyczny i zabiegany ale spoko jest. A przynajmniej bedzie jak przylece do Polski

Huggersy for all!!!

 

Ja tak mam przez calyc zas, jak w domu jestem

 

huggersy ogromniaste

 

Lol fizyk sie w domu gubi jak pojdzie do klopa to potem przed kompa nie trafi. Mape se narysuj

 

Sluchajta ludzie, sluchajta!!!
Minal miesiac od wizyty Handzik w Polsce. Z tej okazji postanowilam napisac wierszyk o wdziecznym tytule:
"Anomalie pogodowe XXI wieku - cz.I Huragan Hannah"

Pewnego dnia siedzialam sobie w necie,
Rozmyslajac o nadchodzacym lecie,
A tu w radio slysze - wiesc nieslychana!
Do Polski podaza huragan Hannah.

Potem juz mowiono o tym bez przerwy.
A nie jednemu wysiadlyby nerwy,
Bo piekna pani w prognozie pogody
Mowila jakie przynosi on szkody.

Huragan ten bowiem jest nadzwyczajny.
Ze porywa domy, nie ukrywajmy.
Lecz nie w tym sek tkwi tego to zjawiska.
On serca rozgrzewa i lzy wyciska!

A ze niesfornym psotnikiem jest wielkim,
Wbrew prognozom, oczekiwaniom wszelkim,
Przybyl do Polski wczesniej tydzien caly,
Wprowadzajac przy tym chaos niemaly.

Od rana do nocy, przez noc do rana,
Do pubow porywal huragan Hannah
Nas, zagorzalych fanow Wojen Gwiezdnych,
Z okolicznych domow oraz przyjezdnych.

I tak trzy tygodnie po kraju szalal,
Po knajpach huczal, gdzie smialkow powalal,
Piwo rozlewajac hektolitrami,
Bez ustanku, i dniami i nocami.

Po tym czasie odszedl niepostrzezenie,
Zostawiajac pustke i spustoszenie,
Na ulicach i w lokalach pobliskich,
W naszych sercach i pamieci nas wszystkich!

 

to piekny wierszyk

 

bajera!

 

zajebity ... jeszcze bicik ustawic i by³ by pierwszy od czasow ganstah rapu star warsowy rap

 

Zadnego bicika, prosze

 

milcz glupcze ona by sobie tego rzyczyla !!

 

A moze ryczyla?

 

Hehe Gratz pomyslu Alu

Jak Hania przeczyta to sie ucieszy

To skoro juz miesiac minal znaczy ze za 11 miesiecy huragan wroci jak dolary australijskie pozwola...

 

Jak fajna mam kobiete

 

Haniu wróc

 

wlasnie, gdzie sie Hania podziala?

 

istnieja pogloski mowiace iz hania jest obecnie w austarlii aczkolwiek to tylko spekulacje

 

I'm baaaaaaaaaaaaaaack! i o rany rety kurde blaszka, Kun ma racje, nadal w Australii jestem
meh, mialm se zrobic krotka przerwe od netu by nadgonic zaleglosci studyjne ale przerwa sie troszki przedluzyla z powodu... w zasadzie z roznych urozmaiconych powodow ale w skrocie to mniej weicej: przeprowadzka, nowa praca, nowe znajomosci, brak internetu, studia i ogolnie chyba zycie.

A tak pozatym to Alassea, wierszyk jest wyrabisty, dziekuje bardzo i wogole stesknilam sie za wami wszystkimi, musze czesciej wpadac!