Waaaaaasssuuuup... czyli co tam u was slychac ?

Dostalem Urlop, mam juz bilety na pociag, o 12:15 we chorzowie bede

 

Taa, ale ten sms o 6 rano to byl zbedny...

 

kocert byl zajebisty, zgubilam gdzies buta i musialam bose zapierykac do autokaru ponad godzine ale nie zaluje. wkoncu bylismy w pierwszym rzedzie

 

To to nie byla 8?

Ale koncert byl zajebisty xD oprocz tego avalona, oczywiscie ;P herbatnika i spolki nie spotkalem, ale za to na miska w carrefourze sie natknalem

 

a ja nie mialem do was kontaktu i nie bylo szansy was znalezc tam

 

Nosz przeciez pisalem o Ciebie smsy ;> Jakbys chociaz odpowiedzial... ;P

 

stary nie wiem na jaki nr tel pisales jak na ten z 1 alderaana to powodzenia ja mam teraz 696991961 i zadnych smsow nie dostalem

 

no i taki dostalem od Beaty i tam napisalem....

 

To ja tu czego? nie kumam, wlasnie sprawdzilem skrzynke jeszcze raz i nie mam zadnego nieznajomego numeru To musi byc spiskowa teoria dziejow...

 

ekhm... to moze i ja cos dodam, w koncu tam bylem i to nie byle gdzie, bo... w PIERWSZYM RZEDZIE a scieslej BYLISMY razem z Handzik, ktorej niestety nie bylo dane zaspiewac:
I like pleasure spiked with pain and Music is my aeroplane...
a raczej wykrzyczec bo darlismy sie jak oszaleli

koncert byl przecietny i gdyby nie jeszcze raz wspomniany pierwszy rzad, bo generalnie Front Row Rulez i zajebista ekipa w autokarze, ktorym sie poruszalismy, byloby gorzej niz srednio.
a ekipa byla pierwsza klasa i tu gorace podziekowania dla Handzika, za szybkosc podejmowania szalonych decyzji i pozytywne zyciowe wibracje, ktore doprowadzilo nas do tej zwariowanej wyprawy i zrobilo z niej cos totalnie odlotowego

dzieki tez Fiziowi, ktory zdawal nam w trakcie jazdy co sie dzieje na stadionie i inne mesy, te malo zrozumiale tez

mam nadzieje, ze nastepny RHCP bedzie taki jakie ogladamy z innych miejsc, w podobnej i wiekszej ekipie, bez zadnych zagubionych czesciach ubioru i bez bladzenia po jakims zadupiu

i na koniec razem: ... Music is my aeroplane, It's my aeroplane...

 

Jakby ktos chcial wiedziec co u mnie to zapraszam do topica "Co nas %$#@* denerwuje".
Wrocilam wiec niezadowolona z urlopu i teraz pracuje sobie. I tak mi mijaja te zasluzone wakacje...

Nie ma co! Trza impreze zrobic. To jedyne co mi zostalo z zycia...

 

i to jest dobre podejscie

 

Bede w WWA ale niestety w niedziele wieczorem jak cos moge zostac i wypic z Toba i Jagiem piwko bo wy w pon do pracy...

 

ja sie pisze

 

Mef, tu sie nie piszesz: , ty sie piszesz: Mefistofeles

 

chcecie pic bez mnie beje ?!

bede tam !!

 

Mam nadzieje ze Jag czyta to forum i wie ze jutro u niego pijemy ?
A tak powaznie to zadzwonie dzis do was i dam znac czy bede bo to jeszcze nie pewne jest..

 

no i co?

 

No nic ja siedze w domu to pewnie nic nie wyszlo...
Cya at PolCon (probobly)

 

Ja generalnie stracilem wszystkie ustawienia GG i Kontakty... zupelnie nie mam pojecia z jakiego powodu ;P Mam teraz smiesznie malo kontaktow cholera... ;]

 

A smial sie ze mnie...

 

Ty bys sie zameldowal na GG, a nie

 

Po ciezkim miesiacu formatowania tekstow w niezrozumialych dla mnie jezykach dostalam propo pracy w biurze tlumaczeniowym
.
Tera bede zoltodziobem, ktorego wszyscy wykorzystuja
Ne wazne - wazne, ze "w zawodzie"
.
Poza tem staram sie skonczyc pisac prace lic. (o SW, a oczem innem? ), coby sie bronic 24-go wrzesnia, ale marnie to widze
.
Tak czy siak - kciuczyska w góre prosze!

 

ja tam znowu ide na pierwszy rok na WAT i bede walczyl z pierwszym rokiem tak dlugo az dola spokoju dostane inzyniera magistra ale zastanawiam sie tez nad doktorem habilitowanym wiec moj wydzial ma przejebane chyba ze umre ze starosci a oni beda twardzi

 

Trzymam kciuki, Kun, zwlaszcza za prawdopodobnie bede mial cos w tym stylu.