Waaaaaasssuuuup... czyli co tam u was slychac ?

Wkoncu juz jestem we wlasnym domku i nawet lozko dostalam troche sie zaczyna wszystko ukladac, wzielam sie tera za szukanie pracy ale do poki cos sie nie trafi to zaczynam sie troszke wynudzac. teoretycznie moglabym sie zajac sprzataniem domu bo poprzedni wlasciciele zostawili maly syfek ale jakos nie moge sie zabrac za mycie okien itd. stalki jeszcze nie mam ale maja zalozyc pod koniec tygodnia. Juz sie nie moge doczekac, normlanie z tym modemem czulam sie jakbym sie cofnela w czasie jakies 10 lat

 

Tak to jest na koncu swiata
podobno w Australii jest wlasnie ten koniec, tylko zamaskowany, a Kangury dlatego sa takie skoczne, by nad tym koncem przeskakiwac

 

Nie wiem


Cholera mam zgryza... musze nad tym pomedytowac...

 

Droga Haniu!

na wstepie mego listu chcialam Cie serdecznie pozdrowic, ee... no. Tak. U nasz wszyscy zdrowi, ptaszki swiergola, kwiatki kwitna, wczoraj mialam maly wypadek, poza tym jest superextra - moja wiocha i okolice coraz bardziej mi sie podobaja. Szczegolnie poblize zakladu w Tworkach, powaznie - obok jest park, kosciol przerobiony z cerkwi i masa przebisniegow kwitnie i przylaszczek; nie udalo mi sie spotkac zadnego swira Szkoda
Kwitna magnolie. W ogole wszystko wyglada niesamowicie.
Damn, czemu ja takie kretynizmy plote? Hm, moze dlatego, ze wiosna Niedlugo sesja, i to bedzie straszne, okropne; zajecia koncza mi sie juz za miesiac z hakiem, wiec jakos to bedzie Nie wyjezdzam do Barcelony i to jest jedyna rzecz ktora mnie denerwuje, ale trudno sie mowi. Moj bratanek bezblednie rozpoznaje juz Bobe Fetta we wszystkich odmianach, znaczy jak widzi okladke ksiazki, to wie, kto to. Trzeba bedzie zaczac wdrazac go w fabule SW teraz. Odpowiednio wczesnie

EDIT: Jakas rozkojarzona jestem, ale to nic nowego Spotkanka przeszly na Tryb Letni i beda teraz co trzy tygodnie. Eh, co tu duzo pisac zreszta - sama wiesz

 

a moge sie cieszyc ze nie ejdziesz do tej barcelony? woem ze mnie i tak tam nie ma ale jakos sama mysl ze ty gdzies whuszpani siedzisz a nie w poslce na miejscu mi nie pasi.

a tak u mnie to troche sie polepsza powoli, wprowadzilismy sike, juz sie troche urzadzamy. Mamcia wyszla ze szpitala wiec wielkie zakupy zrobila a ja przynajmnije nie jestem juz odpowiedzialna za gotowanie i sprzatanie (czego nienawidze).

Rzeczy neistety dopiero przyplyna za jakies 2-3 tyg. znaczy sie w australii beda 24.04 ale jakies min. 2 tyg ma zajac kontrola i odprawa celna itd. wiec nadal wzdycham do swoijego kompka i reszty rzecz. plus troche sie martwie ze kostium moze nie byc przed premiera a planowalam zalozyc.

co do pracy to pare dni pracowalam w restauracji gdzie szwagrowa pracuje, zastepowalam tam kogos. troche kaski zarobilam i sumiennie odlozylam ale na bilet do polski ciutko mi brakuje pozatym rozsylalam caly czas cv ale i troche odzewu bylo ale jeszcze oficjlanie zatrudniona nie jestem.

nadal strasznie tesknie za wszystkimi i wszysktim pomimo iz troche ludzi zacyznam poznawac. ale stwierdzam ze oni sa wszyscy dziwni. a przynajmniej dziwni inaczej a nie tak swoisko dziwni jak wy!

 

Jesli wlasciwie mialbym powiedziec co u mnie sie dotad dzialo, to moglbym jedynie wspomniec ze obecnie maturke zdaje ... Jutro mam polski, z angielskiego nie poszlo zbytnio dobrze - 10/20 ustny rozszerzony .

A poza tym to lenie sie jak cholera. Czekam... ale nie wiem na co . Czy to jakis kryzys czy co?

Mam tylko nadzieje ze nie przywyczaisz sie az tak bardzo do tych dziwnych ludzi, bo jeszcze zapomnisz jacy my jestesmy dziwni i bedziesz musiala sie pozniej do nas przywyczajac . Ech dziwne to wszystko

 

A u mnie jak zwykle, troche tego, troche tamtego
Handzik, nazekasz, ze FF chciala do Hiszpani pojechac, a ty sobie bez pytania do Australii Nieladnie

Ja... jak zwykle zbieram od Ludzi kase na ksiazki z rabatem, w poniedzialek ide po labirynt, Yoda sie nie ukazal, utknal w korekcie, ciekawe czemu... po Spisku i Probie, to bywa zastanawiajace. Ale przynajmniej zaczela korekta dzialac porzadnie

No i zamawiam sobie Saga of Seven Suns, podobno bardzo dobra, naraize 4-ksiazkowa seria plus jeszcze komiks, jako preludium historii
Wedlug recenzentow, laczy w sobie to, co najlepsze ze Star Wars i Diuny Zobaczymy, narazie mam wielka na nia chec A sprowadzam dopiero 1 tom , znaczy w majusprowadze

 

a ja wciaz próbuje skonczyc ten okrutny fan fic

 

A ja... a ja mam katar. Poza tym troszke nauki, bo kolokwia sie zaczynaja. Narazie idzie mi bardzo dobrze. Normalnie jeszcze jakas prymuska zostane.

Wczoraj bylam z Jagiem w kinie na "Dzielnicy 13". Super film. Polecam.

Poza tym stwierdzilam, ze sie lenie, szkola wogole mnie nie rozwija, tylko jeszcze bardziej sie cofam, wiec postanowilam, ze bede pisac na forum francuskim, zeby miec jakis kontakt z tym jezykiem, bo by byla szkoda jakbym zapomniala.

Ogolem wiosna sie zbliza, ale zimno jak cholera, w pokoju mam balagan jak tralala i wogole jest fajnie.

Ale wiesz co Handzik? Juz dosyc tych wakacji! Wracaj!

 

Ja podobnie jak pare osób wyzej zlapalem lenia wiosennego i nic mi sie nie chce... Chcialbym sie zabrac za 100 rzeczy na raz i koncu nie zabieram sie za nic... (przesladuje mnie m.in. slynna Herbowa makietka) Z kumplami postanowilismy ze jedziemy w wakacje do Odessy (wiec 1000km blizej Austalii ) W szkole coraz bardziej sobie uswiadamiam ze chyba zly kierunek studiów wybralem

 

To kiepawo

 

A ja juz sam nie wiem, co mam o tym swiecie myslec
dziwny jest ten swiat I tyle

 

Mam troche fotek, jak ktos chce przejrzec, z Australii http://furtak.ebox.pl/australia/


Ogolnie jest tu pare z Kuala Lumpur (tam mielismy postoj podczas przelotu), z plazy oraz ooglnie nowego domu (urzadzanie sie, sprzatanie itd.) W sumie zadna rewelacja

Aha, i ostrzegam ze strona nie jest moja, kuzyn mi udostepnil tlyko miejsce na serwerze wiec nie jestem odpowiedzialna za urocze teksty co tam sie znajduja

 

No, wcale ladny domek ale i tak wiesz, ze TU jest lepiej Kiedy nas zapraszasz?

 

w molde... wiadac jaki zly wplym na mowe ma chodzenie do gory nogami

no i LOL z nazwa samochodu

 

Chatka wypasiona, nie powiem A Falcon na podjezdzie rzadzi

 

fotki niezle, niezle - chatka toze, wiec keep it up !!
A tam jakies ze szpitala tez - mam nadzieje, ze nic powaznego.
No i plaza rzadzi - moze nawet tapete wystosuje

 

Tak... chatka calkiem przyjemna, ale przyjechac, nie przyjada... z kasa moze byc krucho... :/

 

No fotki jak fotki ale mnie interesuje kiedys wrocisz

 

rzeczy przychodza jutro jutro JUTRO!!!!!


wkoncu bede miala swojego komputerka, swoje ksiazki, plyty filmy nie zapomniajac o pralce (koniec recznego prania w wannie) i calej reszcie gratów

 

LOL

Tylko zeby statek nie zatonal

 

eeeee ale rzeczy juz sa Chimpo Tylko lezaly na cle bo przegladali i liczyli Handzi ubrania Co lepsze tyle czasu to lezalo bo nie mogli sie niczego doliczyc

 

Wiec rzeczy nadmiarowe (jak pralka) zabrali

 

no chyba

 

jutro jakos powinny byc maly apdejcik fotkowaty jak tylko kuzyn wrzuci je na serwer

a tka to powiem wam ze przyszly rzeczy (wkooooncu!!) i jest zajebiscie :d normlanie od razu poprawa humorku a tak pozatym to zdalam prawko (niestey musialam tu znowu robic) a na samym prawku mam fotke jakbym zaraz mialam sie poryczec, normlanie koszmarne z nowosci to by bylo tyle.