Swieta?

Jakie plany macie na swieta? jak tam przygotowania?

Ja spedzam wigilie (jak zwykle) w domu, przy tradycyjnej kolacji (mamy nawet pierogi!!) z bratem i jego zona plus Paul przychodzi i mozliwe ze moj step brother wpadnie ale to jeszcze nie wiadomo. Potem pierwszy dzien swiat planujemy spedzic na plazy, grill itd, a na reszte swiat wyjezdzam z Paulem az do sylwestra.

Wszystko juz praktycznie przygotowane i popieczone, tylko prezenty popakowac i choinke trza ubrac. Uwielbiam swieta

A tak wogole to wszyskim zycze Wesolych Swiat, smacznego jedzenia, wymarzonych prezentow, rodziny malo irytujacej i sylwestra nie do zapomnienia!

 

wzajemnie!

 

Swieta jakie?

no jakos to bedzie
wlasnie chcialem nabazgrac cos na Twojej diablicy fejsbokoowej ale nie moge sie zalogowac
wiec nastukam Ci tutaj, choc Ty bokserka i pewnie jeszcze ju jitsu poznalas wiec bede uwazal na slowka

zapowiadaly sie takie sobie. stabilne i bez rewelacji a w zasadzie tuz przed okazaly sie wyjebiscie z dupy (ta czesc dzieki rodzinie) i pelne niespodzianek (przyjaciele).
dwia prawdy w modle wiecznie zywe.

1. z rodzinka (mama i siostra) zawsze tylko na zdjeciu i pewnie jak sobie je poustawiam na biurku to tak spedzimy razem te dni narodzin Boskiego.
i wiecie co? nawet sie nie smuce z tego powodu bo przyjaciol jak widac poznaje sie w biedzie i dobrze w koncu wiedziec na czym sie stoi i ze najblizsza rodzina to nie sa przyjaciele.
zatem poczatek roku bedzie po czesci chujowy, ale

jak wspomnialem wyzej, przyjaciol poznaje sie w biedzie i to jest ta PRAWDA numer 2.
ostani tydzien to wysyp Wigilii firmowych, czytaj okazji do wypicia i powiedzienia co sie tak naprawde o kims myslalo przez ostatni jer i jak sie z nim pracowalo... albo odwrotnie

i nagle sie okazalo co sie okazalo... ze Swieta sa za krotkie. zaproszen na Wigile mam 4, na kolejne dni nastepne 5. no w molde ZA JE BISTE uczucie
nie to zebym cierpial na brak przytulania bo o to dba teraz stado poznanych licealistek ale fajnie widziec, ze jak rodzina kopnie Cie w jaja to zawsze ktos z boku poda worek z lodem

moze to sie zmienia w male podsumowanko, ale ten rok mial byc totalnie z dupy az tu na samej koncowce okazal sie czyms w rodzaju spowiedzi i oczyszczenia.
w koncu wiem kto jest kto i czym to mozna zjesc kto jest daniem toksycznym, kto przyprawa, jakze wazna no i kto jest moim deserem tego jest najwiecej

***
Bzyka, Gwiazde i Najwiekszy Skarb mojego pomietego zycia w koncu odzyskalem i mam nieograniczony dostep!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i tak naprawde to sie liczy NAJ BAR DZIEJ
***
na dokladke, nowe znajomosci (to co tygrysy lubia najbardziej ) o faki maki to porusza wiele plaszczyzn

albo wezmy te przyprawy jak np. SCRUBS (tu uklon w strone HA HA HANDZIK) czy Californication (widzial to ktos? identyfikacja z bohaterem )
niby to TV, ale radochy w pyte!!!!
o zajebistych podcastach muzycznych nie wspominajac

i to wszystko na koncowce wiec jak komus dowalilo w tym roku, ktos cos stracil, zgubil, zapomnial gdzie jego, ukradli mu etc. to lby do gory!!! razem z tymi wielkimi owlosionymi dziurami w nosach
kazdy dzien przybliza Was do lepszego! czasem tylko musi sie pojawic gorszy, bo dobro tez musi odsapnac
a nie ciagle tylko dawac, dawac i dawac spokojniem, ono w tym czasie zbiera silki i w koncu nadejdzie. w moim przypadku z jakims MultiForcem

Zyczonka beda takie
to niby oklepane ale zdrowia to Wam zycze z calego serca, bez tego nie skupisz sie na innych potrzebach, albo przyjemnosciach jak wolisz
najwazniejsze to Wiara, dla jednego w pelny portfel, dla innego szatan, dla niej w niego a dla tamtej, ze on zostawi ja dla niej...
a co tam Wam trzeba, tylko wierzcie w to caaaaalym sercem bo to nie przesada, ze Wiara czyni cuda. nie mylic kurwa z podniesiem Palacu Kultury wzrokiem!!!
grona, gronka nawet, ale Prawdziwych, Szczerych i oddanych Przyjaciol
do tego usmiechu i smiechu o mamo! tego nigdy nie za wiele, to potrafi otworzyc tyle doorsow!!! i pieprzyc zmarszczki zawsze jest botox i naciaganie geby
prezentow takich przyziemnych tez, a co! niech wala drzwiami i oknami i rozmnazaja sie jak kroliczki

ogolnie trzymtasie bo pasimito

a jako trailer zyczen NR to moze jak by powiedzial Hank Moody "w Nowym Roku w nowym kroku"

 

No, ten - cos nam sie to FFP porozpadalo - jak i zreszta inne fora SW - chyba sporo osob zajelo sie bardziej "powaznymi" rzeczami - szkoly, prace, rodziny siakies... i to stad jest mniej czasu na czytanie/pisanie tu & owdzie. Troche szkoda to, ale jak dla mnie przynajmniej zrozumiale - sama zagladam tu czesto, ale nie widze/nie czuje juz takiej potrzeby, aby pisac cos bardziej czy mniej powaznego; jednakowoz (musialam!!! musialam uzyc tego slowa ) kazdy, kto troche bardziej czy mniej tu pisuje/czyta jest dla mnie w pewnym sensie bliska osoba, tak wiec swiateczne hugsy i ptysie sie mu naleza
.
Co do Swiat - jakos z roku na rok bardziej tesknie za tym, co bylo - i licze na lepsze to, co ma byc - chyba zawsze sprawdza sie to w ten sposob, ze docenia sie rzeczy po fakcie. Siedze se i mysle, ze nie zasluzylam na takie prezenciory, co dostalam - i ze sama dalam za malo. Niekoniecznie w ujeciu takim siakims... wartosci fizycznej. Whatever. Chyba nie warto zbyt sie wglebiac w takie kwestie egzystencjalne
.
Wypoczynku kazdemu, spokoju, radosci - prawdziwnej!, docenienia tego, co sie ma & nadziei na lepsze - oby zawsze! Buziole, ptychole & landryneczki rozowe!
.

.
SW. EDYTA: no tah: to temat o planach swiatecznych przeca - takowoz (musialam!!! :]) od brata do brata, po czem od Wolomina do Brodna :] W miedzyczasie wykorzystuje szanse na wziecie prysznica & niejedzenie, ufff. Za to Sylwester... zapowiada sie masakrycznie
.
EDYTA POWRACA: Kiedy sushi bedzie uznawane za tradycyjna potrawe swiateczna? Jestem bardzo za*!
.
* Za uznanie piwa za tradycyjna potrawe swiateczna tez sie nie obraze

 

Hejka Poziomki! Dla Wszystkich wielki misiowaty przytulas.
Strasznie sie naprodukowaliscie, ale tak milo sie Was czyta!

Ja Wam zycze milosci, radosci, cieplej atmosfery, zdrowia (a przede wszystkim zdrowej watroby, zeby dalo rade przetrawic wszystkie potrawy wigilijne). Ponadto w Nowym Roku spelnienia najskrytszych marzen, pomyslnosci, sukcesow, lez szczescia i niech Was los milo zaskakuje!

A co do minionego roku, to ktos kiedys madrze powiedzial, ze jezeli na wspomnienie ostatniego roku nie chce sie plakac (ze smutku, czy ze szczescia), to byl to rok zmarnowany. Zycze Wam, aby zaden rok Waszego Zycia nie okazal sie przezyty na marne!

Moje plany: Poniewaz przed samymi Swietami troszke sie pochorowalam, wiec sprzatanie i cala ta goraczka przedswiateczna mnie ominely. Swieta jak zwykle z najblizsza rodzina przy stole spedze, ale juz w drugi dzien swiat jade z Lukaszem i znajomymi na Slowacje na narty. Tam tez spedzamy Sylwestra, wiec mam nadzieje, ze bedziemy sie dobrze bawic.